wtorek, 21 września 2010

Po troszeczku

Dzisiaj udało mi się zlutować moduł sterujący czyli tranzystory sterujące spływem prądu w rzędach matrycy.
A ponieważ jedno zdjęcie jest warte 1000 słów, to po co się będę produkował :)
Zlutowany moduł sterujący
I ta brzydsza strona
W matrycy przelutowałem rezystory ograniczające prąd z wersji leżącej na stojące tak aby można było dosłownie spiąć te dwa moduły razem.
Po zlutowaniu obu części razem:
I ogólny efekt:

Zostało już  tylko porobić taśmy z końcówkami do wczepienia w moduł kontrolera. Niestety wtyki takie sprzedają z tego co udało mi się znaleźć tylko w wersji coś około 40 połączeń w jednym sztyfcie, a cięcie tego nie należy do najprostszych bo nikt inteligentny tego nie przewidział przy produkcji, więc się trzeba narobić. W przeciwieństwie za to piny widoczne w module kontrolera kilka postów wcześniej, które są sprzedawane jako komplet z tymi wtykami, tnie się idealnie bo są już przygotowane do dowolnego rozdzielania. Producent ma fantastyczne poczucie humoru :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz