wtorek, 28 września 2010

Pierwszy sukces

W końcu udało mi się  znaleźć źródło tych wszystkich problemów ze zbyt słabym świeceniem diod w matrycy.
Chodziło tutaj o źródło zasilania. Cały układ zasilany był z jednej 9V baterii co oczywiście nie zapewniało dostatecznie wysokiego prądu dla porządnego świecenia. Dopiero gdy pomierzyłem wszystkie prądy,  napięcia i poobserwowałem co się tam tak naprawdę dzieje na oscyloskopie dotarło do mnie że trzeba tutaj czegoś mocniejszego. Po podłączeniu układu pod zasilacz uzyskałem to:

Matryca zaczęła "działać". Pomimo iż na zasilaczu widać pobór prądu 0,2A, to za oscyloskopie widać, że chwilowe prądy w układzie pobierane ze źródła dochodzą do 2A, a tego ta biedna bateryjka nie mogła zapewnić.
Chciał  bym jeszcze trochę podjaśnić zielone diody bo świecą one znacznie słabiej od żółtych i czerwonych lecz są one kiepskiej jakości (słabe pod względem parametru jasności) więc raczej cudu tutaj nie uzyskam.
Tak czy inaczej projekt został oficjalnie reaktywowany :)

1 komentarz:

  1. Wystarczyłby chyba duży kondensator na zasilaniu :) Impulsy im nie straszne, a bateria nie jest obciążana :)

    OdpowiedzUsuń